W harmonii z tradycją - ciepłe wnętrza domu na warmińskiej wsi

Wnętrza
25 marca 2025
redakcja

Na warmińskiej wsi, w domu o powierzchni użytkowej 180 m2, architekci Ula Schönhofer i Mateusz Piotrowski stworzyli wnętrze, które jest współczesną interpretacją lokalnych tradycji i rzemiosła. Już na etapie stanu surowego inwestorzy postawili na klasyczną bryłę z czerwonej cegły, dach dwuspadowy i układ pomieszczeń, który pozostał niezmieniony - to właśnie w tym kontekście narodził się projekt pełen szlachetnych detali i odniesień do historii miejsca.

Po przekroczeniu progu wita nas przestronny hall o wysokości dwóch kondygnacji. Centralnym punktem przestrzeni są odsłonięte schody i balustrada w kolorze antracytu - precyzyjnie zaprojektowane, budują elegancki charakter wnętrza. Podłoga z gresowych płytek ułożonych we wzór przypominający dywan to ukłon w stronę dawnych posadzek spotykanych niegdyś w pruskich dworach.

Przeszklone, dwuskrzydłowe drzwi prowadzą do części dziennej. Duża, wygodna sofa, rozkładany dębowy stół i miękkie światło tworzą idealną przestrzeń do rodzinnych spotkań. Wnętrze zdobią motywy plecionki - przewijające się w układzie podłóg, dekoracjach, lampach i dodatkach. To subtelna aluzja do rękodzieła, niegdyś tak powszechnego na wsi.

Kuchnię od jadalni oddzielają przesuwne, trzyskrzydłowe drzwi, które - wraz z portalem kominkowym i drzwiami z holu - tworzą ciekawą oś kompozycyjną salonu. Kominek typu "koza" znalazł swoje miejsce w nietypowym portalu z wnęką, stając się jednocześnie dekoracją i źródłem ciepła.

Mimo wyraźnego podziału na strefy - hall, salon, kuchnia - duże przeszklenia wizualnie łączą przestrzenie, tworząc płynną, wieloplanową narrację. W kuchni uwagę przyciągają zielone szafki - spełnienie marzenia właścicielki - oraz klasyczny stół pod oknem, zachęcający do codziennych rozmów przy herbacie.

Projektanci zadbali o to, by każda decyzja projektowa szanowała lokalne tradycje, nie popadając przy tym w pastisz. Przemyślany dobór materiałów, wysoki standard wykończenia oraz zaangażowanie lokalnych rzemieślników zaowocowały wnętrzem, które zyska na wartości wraz z upływem lat.

Nie zabrakło tu także elementów z historią - jak klamki zaprojektowane przez Waltera Gropiusa w 1923 roku czy lampki nocne z lat 30. XX wieku. Wiele przedmiotów pochodzi z drugiej ręki i zostało wyprodukowanych przez polskie zakłady rzemieślnicze, co dodaje całości dodatkowego charakteru.

To dom, który opowiada historię miejsca, ludzi i ich wrażliwości - zaprojektowany z miłością do detalu i szacunkiem do tradycji.

Projekt: Ula Schönhofer (https://www.ulasch.com), Mateusz Piotrowski (https://pracownia2lf.pl)

Zdjęcia:  Kroniki Studio
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.