Warszawska pracownia architektoniczna Tremend, kojarzona głównie z obiektami użyteczności publicznej - jak Dworzec Metropolitalny w Lublinie - i licznymi, polskimi i zagranicznymi projektami hotelowymi, konsekwentnie podtrzymuje swoją obecność w sektorze budownictwa mieszkaniowego. Podobnie w tym przypadku, projekty sygnowane przez Tremend ? od kameralnych apartamentowców po kompleksowe osiedla - charakteryzują się wypracowaną przez architektów na przestrzeni lat filozofią akcentującą funkcjonalność i ekologię, cechami, które stały się znakami rozpoznawczymi pracowni.
W ostatnich latach Tremend ugruntował swoją pozycję na warszawskim rynku mieszkaniowym. Pracownia współpracuje z czołowymi polskimi deweloperami, realizując inwestycje w lokalizacjach o ogromnym potencjale. W portfolio pracowni są projekty od skali butikowej po miejskie mikrodzielnice - o łącznej powierzchni przekraczającej 200 000 m kw.. Pośród nich warto wymienić stołeczne Aleje Praskie (Develia), Metro Zachód (Dom Development), Osiedle przy Ryżowej (Dom Development), Osiedle Hemara (PROFIT), Aura Mokotów (Mill Yon) czy kameralne apartamenty Galant Ząbkowska (Peninsula).
- W naszych realizacjach nie ograniczamy się do segmentu premium - mówi arch. Anna Federowicz, Wiceprezes Zarządu Tremend. - W każdym przypadku staramy się zaproponować coś wyjątkowego dla użytkownika, niezależnie od tego, czy mówimy o osiedlu luksusowych domów w zabudowie bliźniaczej, czy bardziej dostępnej koncepcji zakładającej 100 tysięcy metrów powierzchni użytkowej, która przekłada się na około 2000 mieszkań. Koncentrujemy się na potrzebach człowieka. Zmienia się jedynie skala.
Przykładowo, w przypadku projektu osiedla Aleje Praskie zlokalizowanego w dzielnicy Praga-Południe, architekci zadbali o równowagę pomiędzy architekturą a osiedlową zielenią i małą, ogrodową architekturą, w tym siłownią na świeżym powietrzu i placem zabaw dla dzieci. Tremend zwykł nadawać swoim projektom ekologiczny rys - w praskiej realizacji osiedlowa zieleń będzie pełniła funkcję ogrodu deszczowego. Unikatowości dodaje również obecność tężni solankowej. W centralnej części osiedla znalazł się plac z miejscem na kawiarnie i restauracje. W połączeniu z lokalami użytkowymi usytuowanymi na parterach, wspomniane udogodnienia mogą zaspokajać większość najważniejszych potrzeb mieszkańców w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zamieszkania. Inwestycja została wyróżniona certyfikatem BREEAM będącym potwierdzeniem zastosowania najwyższej jakości proekologicznych rozwiązań.
We wszystkich realizacjach mieszkaniowych, w których uczestniczy Tremend - czy to jako główny projektant, czy biuro współpracujące w procesie inwestycyjno-budowlanym - wyraźnie widać wpływ założeń biophilic design, które stanowią jeden z fundamentów filozofii projektowej pracowni.
- Stawiamy na ekologię, a przejawia się to na różnorakie sposoby: dbałość o zieloną tkankę założenia, ogrody deszczowe, zielone ściany czy uwzględnienie w ramach części wspólnych obszarów, które potencjalnie mogą służyć kultywowaniu miejskiej permakultury. Wprowadzamy też coraz częściej panele słoneczne i stanowiska dla samochodów elektrycznych - wymienia Anna Federowicz.
Z kolei Metro Zachód to realizacja na miarę mikrodzielnicy. Swoją nazwę wzięła od nowopowstającej stacji metra. Osiedle będzie dobrze skomunikowane z centrum Warszawy nie tylko poprzez komunikację miejską, ale również pobliską trasę S8. Powstają tutaj kameralne budynki mieszkalne z lokalami o zróżnicowanych metrażach, wyposażonymi w przestrzeń zewnętrzną w postaci ogródka, loggii, balkonu czy tarasu. Ogromny nacisk położono na projektowanie i aranżację zielonych przestrzeni wspólnych, placów zabaw, miejsc wypoczynku dla dorosłych, alejek i placyków, co sprawia, że powstaje nie tylko funkcjonalna architektura mieszkaniowa, lecz szerzej rozumiana przyjazna przestrzeń do życia. Charakteru budynkom dodają neony, murale i metaloplastyka, a osiedle, które z czasem zacznie przypominać miejski ogród, zostanie dodatkowo wyposażone w proekologiczną instalację fotowoltaiczną, która zasili części wspólne czystą energią.
- W Tremend mówimy, że projektujemy nie tylko budynki wielorodzinne czy ich zespoły, ale w pełnym tego słowa znaczeniu infrastrukturę dla człowieka, z mnóstwem miejsc spotkań. Budowanie dobrych, sąsiedzkich relacji uznajemy za kluczowy element wpływający na jakość życia. Naszą intencją jest wspieranie najszerzej rozumianego dobrostanu, także mentalnego, poprzez kreowanie przestrzeni kulturotwórczych - akcentuje projektantka. - W mniejszych projektach, powiększając hol wejściowy, lokujemy przestrzenie coworkingowe. Standardem sygnowanych przez nas inwestycji stają się kluby fitness oraz klubiki malucha, przyrodnicze zakątki sprzyjające integracji i relaksowi, na przykład z hamakami.
Dla architektów Tremend punktem odniesienia jest zawsze holistyczny wymiar osiedlowego życia, gdzie architektura i architektura krajobrazu wspierają tworzenie wspólnoty oraz przeciwdziałanie izolacji i wykluczeniu. Jak podkreśla arch. Anna Federowicz, bogatsi o możliwość sprawdzenia na przestrzeni ostatnich dekad różnych modeli budownictwa mieszkaniowego i współczesną wiedzę z zakresu ekologii, projektanci są dziś w stanie tworzyć lepsze przestrzenie do życia.
- Potrzeby mieszkaniowe w Polsce są nadal bardzo wysokie. Dzięki temu architektura mieszkaniowa cały czas się rozwija. Dla nas, jej twórców, jest to szansa doskonalenia się w projektowaniu nowatorskich struktur stanowiących ramy dla komfortowego życia człowieka. Tworząc koncepcje mniejszych i dużych osiedli, projektujemy w istocie komfort - najszerzej rozumiany. Naszą ambicją jest kreowanie przestrzeni do życia na tyle atrakcyjnych dla mieszkańców, żeby chcieli w nich realizować większość swoich potrzeb. Takie podejście stanowi zaprzeczenie modelu osiedla-sypialni, których tak wiele powstało w minionej epoce. Równocześnie coraz więcej inwestorów rozumie, że budowanie osiedla to nie tylko kalkulacja powierzchni, ale tworzenie fundamentów społeczności.
Budowanie tożsamości inwestycji dodatkowo wspomaga też "storytelling", czyli wizualna narracja zakorzeniona w lokalnym kontekście. Przykładowo, we wspomnianym wcześniej apartamentowcu Galant Ząbkowska, usytuowanym w sercu warszawskiej Starej Pragi, architekci odwołali się do lokalnego pejzażu i detalu architektonicznego.
W każdym przypadku dbamy o to, żeby całość - łącznie z identyfikacją graficzną i komunikacją - była spójna z architekturą - zaznacza arch. Magdalena Federowicz-Boule, Prezes Zarządu Tremend. - Równocześnie staramy się, żeby w kompleksach naszego projektu można było doświadczyć kontaktu z kulturą, na przykład w postaci placów z rzeźbiarskimi instalacjami. Wspólnoty mogą później zapraszać artystów do współtworzenia tej przestrzeni, organizować plenery, kiermasze czy eventy kulinarne - tak ostatnio popularne - wylicza architektka. Przez projektantów działających w sektorze mieszkaniowym tworzenie przestrzeni spotkań jest obecnie postrzegane jako jedną z największych wartości. Jesteśmy przekonani, że w pełni udany projekt mieszkaniowy to taki, który tworzy ramy dla życia, do którego mieszkańcy chcą dopisywać własną opowieść i z którym się identyfikują.